Protest rolników i myśliwych

W dniu dzisiejszym Zarząd Powiatowego Koła Pszczelarzy w Zgorzelcu. Swoją obecnością wsparł protest rolników i myśliwych. Zorganizowany przez Dolnośląską Izbę Rolniczą, razem z rolnikami z Niemiec i Czech.
Wsparcie protestującymi miało na celu znalezienie takich rozwiązań, które z jednej strony będą chronić środowisko naturalne, dążyć do zwiększenia bioróżnorodności lokalnych ekosystemów, a z drugiej strony nie będą drastycznym zagrożeniem dla opłacalności produkcji rolnej. Widzimy jak tani miód jest sprzedawany w hipermarketach. Miód sprowadzany jest głównie z Chin i Ukrainy, ale również z Rosji, Argentyny, Kuby… Duże firmy kupują te miody, ponieważ jest dużo tańszy niż od polskich pszczelarzy. Cena skupu polskich miodów w ubiegłym roku została mocno obniżona a nakłady na produkcję rosną.
Pszczelarze podobnie jak rolnicy nie są w stanie poradzić sobie z rosnącymi kosztami a spadającym zyskiem. Obawiamy się zmniejszenia konkurencyjności polskiego rolnictwa. Pszczelarze są mocno uzależnieni od zasiewów rolnych. Zwłaszcza upraw rzepaku. Rzepak jest pierwszym towarowym pożytkiem, który daje znaczne ilości pyłku oraz nektaru. Jeżeli rolnicy zaprzestaną upraw rzepaku, rodziny pszczele utracą cenne źródło pożytku. Dlatego podjęliśmy decyzje o wsparciu protestu naszych kolegów rolników. Jesteśmy świadomi jakie ryzyko niesie nieodpowiedzialne i ponadnormatywne stosowanie środków ochrony roślin. Zdajemy sobie sprawę, że brak opłacalności upraw roślin pyłko i miododajnych. Doprowadzi do całkowitego zaprzestania ich uprawy. Co bardzo niekorzystnie wpłynie na rozwój pszczelarstwa polskiego. Oczekujemy od naszych przyjaciół rolników. Wykonywania wszelkich zabiegów agrotechnicznych z wykorzystaniem pestycydów i środków ochrony tak aby maksymalnie ograniczyć negatywny wpływ na środowisko naturalne. Chroniąc pszczoły i inne owady zapylające.
Uważamy, że wszelkie zmiany w uprawie rolnej powinny wynikać z dialogu, wzajemnego poszanowania i zrozumienia argumentów każdej ze stron. Nie mogą być jednostronnie narzucane, przez co ograniczać z dnia na dzień rentowność gospodarstw rolnych.